W pierwszej kolejności powinno się poznać czym konkretnie jest metoda nawadniania kropelkowego, żeby umieć w dowolny sposób rozprawiać o jej przeznaczeniach, potrzebnej warunkach oraz wskazać pozytywne aspekty tego właśnie rozwiązania. Metoda opiera się w swoim założeniu na stosunkowo nieskomplikowanej konstrukcji jaką jest specjalnie przystosowany przewód główny (rura/przewód ogrodowy, przez którą przepływa woda) posiadający w liczne pomniejsze odnogi mające mini otwory/mini zraszacze, które umożliwiają dostarczanie wody do każdej rośliny leżącej w obrębie działania instalacji.
Dobrze zadbać również o to, aby przy stawianiu systemu uwzględnić montaż maszyny oczyszczającego wodę, bo nie powinna być ona w żaden sposób zanieczyszczona. Zanieczyszczona woda stanowi ogromne zagrożenie dla wzrostu roślin i jeśli będzie zła to o właściwym ich rozwoju możemy absolutnie zapomnieć. Z początku może sprawiać wrażenie nieco zawyżonej ceny i zaangażowania w relacji do otrzymywanych z tej metody efektów, jednak naprawdę jest zupełnie inaczej. Systemy nawadniania kropelkowego poleca się w wykorzystaniu ich też na wielkich polach, szklarniach czy sadach oraz w dużo mniejszych prywatnych ogródkach.
W uprawach warzyw takich jak np. ziemniaków lub pomidorów albo owoców tj. truskawek, borówek czy też drzewek owocowych pozwalają znaczące zredukowanie wykorzystania wody w celach uprawnych, ponieważ potrzebują one bardzo starannie wywarzonego nawadniania, co metoda gwarantuje. Rozwiązanie to na mniejszą skalę we własnym ogrodzie poza oszczędnością wody pozwala także sposób automatyzacji metody, dzięki której możemy dokładnie zorganizować prace ogrodowe, biorąc pod uwagę przy tym tzw. czas podlewania. Zredukowane wydatki związane z nawadnianiem kropelkowym to tylko kolejny pozytywny aspekt.
W obu przypadkach zastosowanie tejże metody zupełnie uniezależnia nas od faktu czekania na życiodajny deszcz, na który w innych warunkach moglibyśmy wyczekiwać niczym zbawienia dla naszych roślin. Nad całym konstrukcją powinno się trzymać aktywną kontrolą, dzięki której rozróżniamy dwa sposoby działań, a mianowicie jest to nic innego jak zapobieganie i usuwaniem uszkodzeń. Profilaktyka jest niczym innym jak nadzorem i ocenieniem sprawności instalacji, czyli stwierdzanie jej poprawnego funkcjonowania lub też nie na podstawie obserwacji. Pozbywanie się dysfunkcji to z kolei nic innego jak eliminowanie problemu przez, co rozumiemy udrożnianie niedrożnych przewodów lub wymiana wyeksploatowanego lub zepsutego filtra, a także wszystkich innych części stanowiących część systemu.
Podsumowując wszystkie powyższe opisy i argument można śmiało stwierdzić, że metoda nawadniania systemem kropelkowym jest bardzo dobrym rozwiązaniem na każdą skalę. Niezależnie od tego czy stajemy przed ogromną powierzchnią uprawną czy zdecydowanie mniejszym domowym ogródkiem to kwestie pienieżne, organizacyjne i przy okazji poniekąd także ekologiczne przeważają, stojąc w opozycji przede wszystkim do prymitywnych metod nawadniania roślin na dużą skalę. Rozwój technologii, który umożliwił zautomatyzowanie tego rozwiązania w dużej mierze redukuję zaangażowanie czynnika ludzkiego w tychże zadaniach. Odciążeni o ten aspekt możemy skupić się jedynie na doglądaniu działania systemu i cieszyć się efektami pracy wykonywanej za nas poprzez dobrze skonstruowaną instalację.